Jaki sylwester, taki cały rok? Choć w ostatni dzień starego roku mamy zwykle na głowie wiele spraw (trzeba przecież wybrać kreację na bal, zrobić efektowny makijaż i fryzurę na sylwestra), nie możemy zapomnieć o wielu drobnych rzeczach, które według ludowych podań zapewnią nam pomyślność w nowym roku. Istnieje cała masa przesądów i zwyczajów, dotyczących tej szczególnej ostatniej nocy w roku. Niektórzy patrzą na nie z przymrużeniem oka, inni zaś skrupulatnie, każdego roku, robią wszystko, żeby uniknąć ewentualnych skutków wszelkich przesądów.
· Przed zakończeniem roku, powinniśmy uregulować wszystkie długi, by w nowy rok nie wchodzić z problemami, do portfela natomiast koniecznie należy włożyć łuskę wigilijnego karpia, żeby nie zabrakło nam pieniędzy.
· Sprzątanie? Tylko dzień przed Sylwestrem! W przeciwnym razie wymieciemy szczęście z domu. Warto także pomyśleć o zapełnieniu lodówki, pusta nie odgoni biedy w przyszłym roku.
· Panny powinny nasłuchiwać rozmów prowadzonych po północy. Pierwsze męskie imię, które usłyszą prawdopodobnie będzie imieniem przyszłego męża.
· O północy winno się szeroko otworzyć okno lub drzwi, aby zaprosić do środka Nowy Rok i życzliwe duszki, a pozbyć się tego co złe i stare.
· Przyjmuje się także, że w Noc Sylwestrową należy nałożyć na siebie nową bieliznę szczególnie zadbać o piękny wygląd, wróży to powodzenie u płci przeciwnej w najbliższych miesiącach.
· Pomyślność w nowym roku zapewnią nam także jasne gwiazdy oraz poranne słońce na bezchmurnym niebie, a także nakręcenie zegarów tuż po północy.
· Aby zapewnić sobie całe mnóstwo adoratorów, samotne kobiety, które wybierają się na bal sylwestrowy, koniecznie muszą nasypać do butów trochę maku.
Sylwester ma stosunkowo krótką tradycję, huczne zabawy sylwestrowe organizuje się bowiem dopiero od końca XIX wieku. W starożytnym Rzymie z datą 1 stycznia wiązało się od II w p.n.e. jedno ważne wydarzenie – tego dnia władzę obejmowali konsulowie, najważniejsi urzędnicy republiki. Chociaż generalnie czas liczono od roku założenia Rzymu, to urzędowe dokumenty datowano zwykle kadencjami poszczególnych konsulów. Tak więc dzień 1 stycznia jako początek kadencji miał spore znaczenie praktyczne.